top of page

Wiersze - rok 2013

W pogardzie (dla Ojca Świętego Benedykta XVI)

Mysłowice, w dzień abdykacji Ojca Świętego Benedykta XVI - 28 lutego 2013

Widziałem cię

w pogardę ubranego

gdy narzucono ci ją na biały płaszcz

widziałem

jak przedzierałeś się do tej jednej dłoni

wyciągniętej do ciebie pośród tych co cię odtrącały

widziałem jak przyjmowałeś na siebie to czym chciano zranić mnie

i inne twoje dzieci

Ojcze święty

 

i widziałem twój uśmiech pokorny

pełen nadziei w ciemności

 

nie zostawiłem cię

mój anioł stoi przed tronem Boga

i prosi za tobą

byś nie uląkł się wilków

 

i choć skrywasz się w cień

wierzę głęboko

że nadal będziesz niósł

troskę o swoje dzieci

Mądrość

Kraków - klasztor oo. Kamedułów, 12 lutego 2013

Czapy śniegu wzbudzają wesołość

i przeganiają wilki przygnębienia

tłumią żałosne wycie

pomagają usłyszeć melodię z wnętrza

prawdziwej mądrości nie mierzy się długością brody

mądrość mierzy się głębokością ducha

i umiejętnością słuchania prawdy

i życiem w Prawdzie

Martwe dłonie

Mysłowice, 2 stycznia 2013

Dłonie słabe dotykają trumien
omdlałe z żalu
odwracając się spoglądają w twarze umarłe
wciąż dotykiem poznaję człowieka
najbardziej
bo oczy nie widzą
uszy nie słyszą
 
zostały ręce które ktoś podnosi
które ktoś ściska
prosząc dziękując żegnając się
 
jak chleb
rozrywany
dający życie
samemu umierając

Dawno cię nie widziałem

Mysłowice, 2 stycznia 2013

Cały już jestem tęsknotą
nie widziałem Cię już dawno
 
brakuje mi
słów spokoju i inspiracji
uśmiechu pewności że dojdziemy do nieba
oczu widzących że jestem człowiekiem
 
niech mnie znowu Bóg Tobą obdaruje

Przed tym, co będzie (dla p. dr Bożeny Laskowicz)

Londyn, 3 kwietnia 2013

Tworzy się nowa mitologia
pisana szklanymi wieżowcami
w biegu wepchniętym w zamęt
mówi o wielkim śnie
 
Jezus rysuje przed nami palcem po ziemi
kreśli plan na życie
jak scenariusz niewyśniony nawet
pełni zdziwienia patrzymy sobie w oczy
naznaczeni inspiracją Bożego rysunku
i uśmiechamy się
radośni
do tego co było
przed tym co będzie

Wierność

Jasna Góra, 21 maja 2013

A co kiedy nie ma doświadczenia
kiedy wszystko cichnie
tylko myśli nieprzyzwyczajone tańczą w pustce
podskakują głupie chcąc zwrócić na siebie uwagę
kiedy nie ma widzenia i słyszenia
i pewności i światła
czy można kochać ciemność
czy można iść nie widząc
 
zostaje wierność
albo umieranie z głodu

Pod panowaniem Boga

Katowice - Katedra Chrystusa Króla, 6 czerwca 2013

Konteksty jak wianek utworzony z wielu ścięgien
kwiatów nierzadko dotykających się cierniami
jeden żółty
jak jasna modlitwa o wschodzie słońca
żeby ten dzień przeżyć w towarzystwie Obecności
jeden czerwony
jak ocena wpisywana do dziennika
przekaz wiedzy mozolny
kształtowanie charakterów
jeden błękitny
ta praca pełna głębokich doświadczeń
oceanów dusz tak bardzo rozległych
każdy do uspokojenia ukojenia
jeden czarny jak noc rozświetlana sakramentem
jak serce rozjaśniane światłami łaski
powrotów
a każdy zielony
nadzieją że to Boża ręka je splotła
że kształt chciany i zamierzony
że cierń celowo nie oderwany
 
pod Królem w katedrze stojącym
nad ołtarzem całej diecezji
tam trzeba położyć ten wianek
kontekstów
jak dar serca poruszonego
przyciągniętego spokojem panowania Boga

Odwrócenie akcentów (wdzięczność wobec świętego przyjaciela)

Mysłowice, 17 czerwca 2013

Zapłaczę nad Tobą
gdy zobaczę że krwawisz
z dłoni kolan
serca
gdy pot krwawy spłynie na twardy kamień
samotności i słabości
uklęknę wtedy za Tobą
i zapłaczę
żebyś nie płakał sam
żebyś nie został niezrozumiany
chcę Ci towarzyszyć w cierpieniu
uczynię je swoim
tak jak Ty kiedyś wszedłeś pod moje krzyże i podniosłeś je
nie pozwolę Ci na samotność
Ty mi też nie pozwoliłeś
byłeś Weroniką Cyrenejczykiem Dobrym Łotrem
byłeś kanałem przepływu dobra w moim życiu
byłeś dłonią ratunku podaną przez Boga
nie zostawię Cię

Walka do świtu

Brenna, 2 sierpnia 2013

Nie wiem jak wyglądała walka Jakuba
wiem jak wyglądają moje
nie wiem co krzyczał Bóg miażdżony chwytem zapaśniczym
wiem że ja nie daję Mu rady
ani w zapasach ani w boksie
jest jednak miejsce porażek Boga
moje odmowy grzechy egoizmy
twierdze wewnętrzne oblegane niezdobyte
Jego marzenia o moim szczęściu
ileż można
 
do świtu do zmartwychwstania

Twierdze

Ruda Śląska, 2 sierpnia 2013

Opustoszałe twierdze są przerażające
pełne tajemnic których nikt już nie pozna
podniszczone
nie wiadomo gdzie kroki stawiać
po co w ogóle ktoś chciałby tam wchodzić
 
bo one mają własne historie
gdzie bajkowe piękno przeplata się z grozą zbrodni
a radość wielkich zwycięstw z martwym spojrzeniem żalu
 
trzeba się nauczyć chodzić delikatnie
przywiązywać wagę do każdego szczegółu
pokruszonych schodów
pęknięć w futrynach
kształtu balustrad
trzeba się nauczyć przenosić w czasie
uczestniczyć w wydarzeniach których były świadkami
lub które miały w nich miejsce
(wtedy twierdza staje się sceną albo bohaterem)
 
twierdze mają swoje historie
w nich tkwi prawda o tożsamości kamienia

Gdy jest wiara

Mysłowice, 6 września 2013

Nie jest to wiara
gdy myślę że jesteś
gdy słyszę jak złe duchy wyznają że Cię widziały
nie jestem jednym z nich
 
wiara jest wtedy
gdy przyznaję Ci rację
i stwierdzam że wiesz lepiej
gdy otwieram moje pomysły
 i mówię
rób co chcesz
 
Jezu ufam Tobie

Jeden z nich

Mysłowice, 16 września 2013

Jestem w tym wszystkim tak bardzo  przy was
choć wszystko jest inaczej niż zaplanowałem
sztandary chwały pokryte cierpieniem
dłonie zbyt słabe by broń udźwignąć
 
zostało mi jedno
nie uciec
zginąć z honorem
na czole natarcia bezsilnych narwańców
jako jeden z nich
nie lepszy nie gorszy
gnany nadzieją
że przez śmierć do życia

Bezsilność

Mysłowice, 6 listopada 2013

Zaliczają mnie do tych, co schodzą do grobu

stałem się podobny do męża bezsilnego (Ps 88,5)

 

Nie tylko podobny
zidentyfikowany
włożony w przestrzeń której nienawidzę
braku siły braku inicjatywy
braku kontroli
zdany na zaufanie podnoszę lament
jak pacjent na stole w dobrych rękach lekarzy
przerażony gdy widzi swoje wnętrzności
otwarte obnażone
do tej pory skrywane niedostępne
leżę bezradny nie mogąc się ukryć
zostawiam to
lekarzom
niech robią to co potrafią najlepiej

Please reload

bottom of page